About Me

header ads

#czytelniczedylematy |8|


A dziś coś, co chyba lubicie, bo poprzednie posty z serii zawsze były dobrze przyjmowane. :) Znów mam sporej wielkości #czytelniczedylematy! Stosik dość duży i... so many books, so little time :c. Dziś po raz pierwszy w historii czytelniczych, post bardzo fotograficzny. Zawsze lubiłam robić zdjęcia, ale nie mam dobrego sprzętu. Nie mniej, poradziłam sobie telefonem, a do zdjęć pozowała również podstawka na świeczkę. ;p Chociaż nie tylko ;) Żeby było bardziej magicznie, na każdą fotkę nałożony jest ten sam filtr (oprócz pierwszego ;p), chociaż mimo tego i tak się różni. Zapraszam! 


Dziś wyjątkowo nie zaczynam od zdjęcia stosiku bo... nie mam zdjęcia stosiku! Kto wypatrzy jakieś charakterystyczne zdania/elementy z tych książek i napisze ich tytuły, ten otrzyma mój bezgraniczny podziw do końca życia. Spróbujecie? ;p To samo zdjęcie widnieje w tle szablonu (gdy jest włączona główna lub jakaś zakładka). Ostatnio podobają mi się takie kompozycje, więc może ich być więcej. 


Ale teraz już przejdźmy do rzeczy, czyli szczegółowe przedstawienie moich planów czytelniczych na następne dni i tygodnie... A kto wie, może i miesiące? Poniżej przedstawiam aż 15 książek, z czego jedną już przeczytałam. 



Na pierwszy ogień moje własne perełki. Immunitet zaczęty, bo kupiłam jakiś czas temu, ale do tej pory podczytuję i za jednym razem przeczytać nie mogę. Chyłka jest dziwnie nie-Chyłką, ale za to Zordon z tomu na tom coraz lepszy! Dwór cierni i róż już zaliczony do przeczytanych, nie mniej na zdjęciu pojawić się musiał. Natomiast Chemia śmierci to thriller, o którym słyszałam wiele dobrego i mam wielkie nadzieje, że okaże się wszystko prawdą. Empik miał promocję, jak mogłam nie kupić?



Na zdjęciu Dwór cierni i róż. Ta książka naprawdę bardzo przypadła mi do gustu, nawet bardziej niż dwa pierwsze tomy Szklanego tronu. A do tego... lepiej zakładki dobrać nie mogłam! Czyż nie? 



Słowa Empik miał promocję pojawiają się ponownie, bo... Jak nie skusić się, gdy Małe życie kosztuje zaledwie 25 złotych, przy normalnej cenie 50? Przeraża mnie liczba 816 stron [jestem już na 79!], waga pozwala mi brać książkę ze sobą do szkoły tylko w dni, gdy mam luźniejszy plan i... Chyba będę ją czytać miesiącami. Zdania wielokrotnie złożone czasem czytam po kilka razy, ale już teraz wiem, że to piękna książka. Godna zakupu. :) I jakże pięknie się prezentuje!



Kroniki rodu Kane stoją na półce od końca sierpnia i co prawda są prezentem urodzinowym mojego brata, ale to mnie nie powstrzymuje od chęci przeczytania. Czerwoną piramidę czytałam kilka lat temu, nigdy jednak nie miałam okazji dokończyć trylogii, więc cały pakiet bardzo cieszy moje oczy i stoi w kolejce do czytania. Nie wiem tylko, czemu z tomu na tom są coraz cieńsze? :c


/zabawa filtrami to dobra zabawa, gdy zdjęcie się rozmazało, a zauważa się to dopiero, gdy jest już za późno... polecam!/

November 9 obiecałam sobie przeczytać przed dziewiątym listopada. Czytam już jakiś miesiąc, ale już wiem, że się nie wyrobię. Chyba znowu wyjdzie na to, że polska wersja wyjdzie zanim ja przeczytam oryginał... :c To strasznie frustrujące, znacie to uczucie? Naprawdę chciałabym kiedyś (jak najszybciej) przeczytać calusieńką książkę w oryginale... 
Pozostałe dwie pozycje to: Pułapka i Bazar złych snów. O pierwszej sporo słyszałam, więc liczę na dobrą lekturę (chociaż nie wiem skąd, ale mam wrażenie, że to jednak nudna książka), a Bazar... to King, więc musi być dobry. Jako iż to opowiadania, to czuję, że będę ją czytała długo, po jednym opowiadaniu między innymi książkami. 



Mróz, Mróz, Mróz... Dwa razy w poście, raz za oknem (no, prawie...). Dwa miesiące czekałam, aby ktoś łaskawie oddał W cieniu prawa do biblioteki (swoją drogą, ten ktoś musiał niezłą karę za przetrzymywanie dostać), a gdy już ją mam, czasu na czytanie brakuje, a i Immunitet niedoczytany... Jak żyć? Moje drzewko pomarańczowe to pozycja na październikowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki, więc powinnam to czytać w pierwszej kolejności, ale... No, mam też inne książki domagające się uwagi. Nie doczytałam, ale kochana pani Karolina wcale nie krzyczała, a ja i tak mam chęć, żeby doczytać. Natomiast Jeździec miedziany to książka, którą ja przetrzymuję (legalnie! co miesiąc idę prosić o przedłużenie kochane panie bibliotekarki :3). Chcę ją przeczytać od kilku lat, a gdy w końcu ją mam, to jakoś sam widok mnie odpycha. To jest dopiero prawdziwy czytelniczy dylemat!



Mroza nigdy za wiele, więc kolejna fotka. Czwarta strona naprawdę dobiera do tych książek piękne okładki. Mają w sobie to coś, a do tego są bardzo fotogeniczne (i pasują kolorem do podstawki na świeczkę!). 



Tu i teraz to pozycja, jaką chciałam przeczytać od dawna. Ciekawy opis i oryginalna okładka bardzo mnie przyciągają, więc znów mnie kusi, żeby czym prędzej przeczytać, nie patrząc na inne. Chłopak Nikt to pozycja na listopadowe spotkanie DKK. Czuję, że uporam się z nim w jeden wieczór, bo przeglądając książkę widziałam niemal same dialogi. Nie wiem, czy dobrze to świadczy o książce, ale liczę na miły wieczór i szybki numerek. ;)


Niebawem do stosiku dołączy Ogniskowa, którą wygrałam w konkursie i czekam na przesyłkę od Videografu oraz Bez winy, którą pożyczę od koleżanki i już się nie mogę doczekać. Liczę na jeszcze lepszą lekturę od Bez słów, której czegoś brakowało. Przesyłka z Przekroczyć granice w ramach Book Touru gdzieś się zagubiła, więc czuję, że minie sto lat, zanim dodam post z BT. :C


To prawie cała moja kolekcja CoHo, brakuje jedynie Never, never, którą pożyczyłam, żeby inni też mogli cieszyć się lekturą. ;P A November 9 nie jest moja, ale myślę, że jeszcze w tym roku będzie (jednak wersja polska ;p). Mój nowy szalik też ładnie komponuje się do zdjęć, więc nie żałowałam sobie i tę fotkę też dodałam, a co. ;) 




Na koniec zachęcam do polubienia mojego nowego fp na Facebooku :) (tutaj link, jeśli wklejka na dole nagle przestanie działać: klik)


Prześlij komentarz

5 Komentarze

  1. Świetny pomysł na przedstawienie czytelniczych planów! No i zakładka do "Dworu cieni i róż" zdecydowanie mnie urzekła! :D Żadnej z przedstawionych przez Ciebie książek nie czytałam, choć kilka z nich mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. A już chciałam pytać gdzie kupiłaś "November 9" :D

    Zakładka do książki Maas jest świetna, a książki Mroza mam w planach od dawna, tylko jakoś nigdy nie udaje mi się ich zrealizować :D

    Paulina z naksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nov9 pożyczyłam od koleżanki, która dostała od brata z Anglii. ;) Ale z tego co widziałam na zdjęciach z IG, na Targach w Krakowie była już polska wersja do kupienia. :)

      Zakładkę udało mi się upolować w Matrasie, a jak kilka dni później byłam znów, to już nie było. :)

      Usuń
  3. "Hopeless", "Losing Hope", "Układ", "Maybe Someday" oraz "Ugly Love"- zgadłam coś? :D.
    Co do reszty książek, to żadnej z nich nie czytałam, więc w sumie nie mam wiele do powiedzenia na ich temat ;)
    Ze stosiku na pewno chciałabym przeczytać "Małe życie". Może uda mi się je gdzieś upolować po takiej samej cenie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadłaś wszystkie oprócz jednej ;p Daleko na końcu leżą Igrzyska :D
      A po Małe życie do stacjonarnego Empiku, może jeszcze ta promocja trwa! :D

      Usuń